Długo stawiałam opór przeczytaniu „Sekretnego życia drzew”, tkwiąc w przeświadczeniu, że spadnę w otchłań nudy, przewracając strony. Nie mogłam się bardziej mylić. Książkę odbiera się jako przyjemną, obrazową, dzięki zastosowanemu językowi, można określić, gawędziarskiemu. Miałam wrażenie, że usiadłam pod rozłożystym drzewem obok bajarza, który sypie ciekawostkami z tobołu posiadanej mądrości. Gdyby lekcje przyrody i biologii prowadzone były w podobny sposób, z pewnością więcej i trwalej bym je zapamiętała.
W opisie roślin pan Wohlleben często stosował zabieg zwany animalizacją, tj. uzwierzęcił przedstawicieli flory dla klarowniejszego zrozumienia wyjaśnianych obserwacji. Kilka faktów szczególnie utkwiło mi w pamięci. Nie wiedziałam na przykład tego, że pofałdowana kora, czyli „skóra” drzew, jest wynikiem zbyt wolnego usuwania zbędnych komórek w czasie rozrostu pnia wszerz. Niektóre drzewa radzą sobie z tym lepiej, dlatego ich okrywa pozostaje przez długi czas gładka. Dzięki „Sekretnemu życiu drzew” zaznajomiłam się z kilkoma gatunkami wydającymi się nadzwyczaj interesującymi. Między innymi jest to mamutowiec olbrzymi, inaczej sekwojadendron, sekwoja olbrzymia, czyli drzewo iglaste, które wyróżnia się potężnymi rozmiarami, osiąga wiek 2000-3500 lat, dorasta do 95 m wysokości i 10 m średnicy. Nie dotarło do mnie do tej pory to, że bukiew- owoce buka, mogą być dla nas jadalne, a nie tylko stanowić smakołyk dla dzików i jeleni. Są one bogate w pożywne cukry i oleje. Atrakcyjna w smaku jest także miazga znajdująca się pod korą, a to wyjaśnia wydrapane jej płaty na drzewach w lesie przez zwierzęta gustujące w tego rodzaju rarytasach. Krążąc jeszcze w temacie zewnętrznej szaty drzew, nie można zapomnieć o odstającej na tle innych białej korze brzóz. Wykształcenie w toku ewolucji takiej strategii chroni przed nadmiernym promieniowaniem (wedle znanej reguły, iż biel odbija światło), a dla człowieka niesie spory potencjał leczniczy dzięki betulinie. W ramach inscenizacji własnego ogrodu można pomyśleć o zatrudnieniu daglezji zielonej. Gatunek pochodzi z Ameryki Północnej i należy do rodziny sosnowatych (Pinaceae). To piękne drzewo iglaste, które można spotkać w Polsce, choć nie jest u nas gatunkiem rodzimym. Cechuje się długowiecznością (nawet 1000 lat), a jego igły po roztarciu wydzielają cytrusowy aromat.
Z niniejszej lektury popularnonaukowej można się dowiedzieć, w jaki sposób rośliny się komunikują między sobą, walczą z chorobami, patogenami, pasożytami, a także co wpływa na ich sukces adaptacji do różnorodnych warunków, z czym się sprzymierzają, a co wywołuje u nich inhibicję w procesach życiowych. Osoby odpowiedzialne za typowanie drzew do wycinki, powinny zasięgnąć porad z rozdziałów, w których informacje jej dotyczące się znajdują. Poszukujący odpowiedzi na pytanie, dlaczego drzewa zrzucają liście w sezonie jesiennym, dotrą do niej, podążając wzrokiem po stronicach. W bonusie ich świadomość poszerzy się o to, co stoi za żółknięciem ulistnienia, a co nadaje mu czerwony kolor. Autor zwraca uwagę również na pospolicie występujące wśród nas błędne przekonanie, że mszaki porastają stronę północną drzewa. Prawdą jest to, że te niewielkie roślinki wybierają raczej takie obszary kory, po których najintensywniej ścieka woda.
Ten wysublimowany informator literacki stanowi skuteczną zachętę do spacerów leśnych, pośród uroków zieleni. Nie tylko korzystnie wpływają one na dobrostan umysłowy i psychiczny, ale i zdrowie fizyczne. Drzewa iglaste produkują fitoncydy- pewnego rodzaju antybiotyki o właściwościach bójczych względem mikroorganizmów. Powiew wiatru podczas przechadzki może zatem przeszyć uzdrawiającą mocą przeganiania chorób.
Na sam koniec warto wspomnieć, że „Sekretne życie drzew” to książka nagrodzona tytułem Książki Roku 2016. Kto za nią stoi? Peter Wohlleben to miłośnik drzew, pisarz, który przez 20 lat pracował jako Strażnik w Komisji Leśnej w Niemczech. W tym miejscu słusznością jest przytoczyć fakt, że napisał on sporo innych dzieł poświęconych roślinom i zwierzętom, które każdy miłośnik przyrody z radością skonsumuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz