“Atlas dziur i szczelin” to literacki spacer po Warszawie, na który zabiera nas Michał Książek. Podczas eksplorowania różnych rejonów miasta, badając zakamarki owoców działalności człowieka, elementów infrastruktury, owoców nieustającej modernizacji, autor ukazuje aklimatyzujące się do kradzieży terenów zielonych eukarionty przynależące do różnych królestw.
“Atlas dziur i szczelin” może okazać się pomocą dydaktyczną dla nauczycieli przedmiotów przyrodniczych. Inspirując się wiadomościami w niej widniejącymi, można przeprowadzać zajęcia terenowe zgodne z podstawą programową, a jednocześnie wnoszące porcję ciekawostek, które nie pozostawią uczniów obojętnymi i niewrażliwymi na uroki natury. Osobiście wyłowiłam z książki mnóstwo fascynujących informacji, które traktuję jak sukurs w nauczaniu i wprowadzaniu uczniów w stan autentycznego zainteresowania tematem. Uwagę młodzieży absorbują szczególnie fakty związane z ich otoczeniem, które da się wcielić w praktykę. Do mnie przylgnęły ozdobniki potencjalnych dyskursów zoologicznych, botanicznych, mikologicznych w formie bioróżnorodności owadów, mszaków, porostów, ptaków, nazw przeróżnych zjawisk będących dotychczas poza świadomością. Z elokwentnych opisów tryska mieszanina autentycznej pasji, entuzjazmu, poczucia humoru autora. Przywodzą one na myśl niezwykłego, odważnego podróżnika i naukowca Sir Davida Attenborougha. Przez treść prześwituje osobowość Michała Książka. Daje się on poznać jako inspirujący sympatyk przyrody, biegły fachowiec, wnikliwy obserwator, promieniujący empatią człowiek w odniesieniu do wszystkich istot żywych.
Ten wystylizowany nieco na pamiętnik przewodnik przedstawiający przyrodę zmagającą się z zapewnieniem sobie dogodnych warunków życia oraz równowagi- pomimo przeistaczającego się krajobrazu w sposób pociągający za sobą skutki uboczne cywilizacji- wzbudza w człowieku troskę o środowisko, a także inklinacje do budowania przestrzeni miejskiej z naturą- a nie przeciwko niej. Tylko w symbiotycznie śpiewający duet powoduje inhibicję destrukcji.
Michał Książek obnaża miejską dysfunkcję ekosystemową. W nakreślonych przez niego zdaniach słyszę apel nawołujący do unowocześniania miast w duchu innowacji w zakresie zielonej infrastruktury. Nowoczesność wcale nie musi być odziana w asfalt, beton, metal. Absurdy miejskiej architektury, brak należytej wiedzy, bezsens ludzkiego zachowania w satyrowych, ironizujących szatach słów celnie trafiają w poczucie logiki i rozsądku.
Jedyną słabością są bardzo sporadyczne mankamenty edytorskie- na przykład brak zastosowanej kursywy w pisowni nazwy gatunkowej Homo sapiens. Książka skorzystałaby na tym, gdyby zawierała fotografie obserwowanych zwierząt lub kolorowe ilustracje. Mnogość nazw gatunkowych mieści się w głowie eksperta, ale już nie laika. Może warto byłoby rozważyć również trochę większy format? Usunęłabym- motywowana ideą zrównoważonego rozwoju i jedną z reguł 'R' (reduce)- nadmiar pustych przestrzeni. Niezapełnione części stron być może mają służyć do zapisywania notatek, wyszczególniania ważnych informacji, natomiast te zupełnie pozbawione tekstu można byłoby wyeliminować.
Dziękuję serdecznie za uwzględnienie mnie w akcji recenzenckiej. Pożytecznie i entuzjastycznie spędziłam przy lekturze czas, ponieważ rozpaliła ona zapędy do poznania bioróżnorodności i funkcjonowania miejskiego ekosystemu, poszerzyła świadomość istnienia niezwykłych przedstawicieli królestw zwierząt, roślin i grzybów, wzbudziła uśmiech humorystycznymi docinkami i komentarzami, zasiała wątpliwości i przemyślenia odnoszące się do dysharmonizujących człowieka. Po jej przeczytaniu w mojej głowie zapanował urodzaj fascynujących faktów, a także animusz do baczniejszego lustrowania otoczenia podczas wypraw w ciche zakątki przyrody, góry, lasy, a także odwiedzin miast tętniących mikro-życiem w szczelinach, zakamarkach, skrytkach, dziurach- niepozornych azylach miejskiej dżungli przypominających o potrzebach każdej istoty na naszej planecie.
O AUTORZE:
MICHAŁ KSIĄŻEK - Laureat Silesiusa w kategorii debiut roku za „Naukę o ptakach”, za którą był również nominowany do Nagrody Literackiej Nike. Za „Jakuck. Słownik miejsca” był w 2014 roku nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia w kategorii eseistyka, a dwa lata później zdobył tę nagrodę za esej „Droga 816”.
Książek to nie tylko pisarz, to także dyplomowany przyrodnik. Te dwie perspektywy spotykają się w „Atlasie dziur i szczelin” – hymnie na cześć miejskiej przyrody. Autor podróżuje po całej Polsce, by pokazać nam sekretne życie naszych miast i miasteczek. Sprawdza, jak przyroda rozprzestrzenia się wśród betonu i żyje na przykład za miejskimi neonami.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz