piątek, 2 maja 2025

“Pan od zwierząt” - Konrad Kuźmiński, Małgorzata Walczak

 “Pan od zwierząt” to pozostawiający w szoku, konsternacji i współczuciu dla zwierząt reportaż stanowiący konfrontację z ciemną stroną ludzkiej natury. Między wersami huczy echo intencjonalnych zaniedbań i cierpienia istot różnorodnych gatunków. Każdy rozdział prowadzi do refleksji, przemyśleń na istotne tematy, a ponadto wyostrza zmysły na detekcję nieodpowiedniego traktowania zwierząt we własnym otoczeniu.  

 

Konrad Kuźmiński to osoba, którą chciałoby się spotkać na swej drodze i bezpośrednio wyrazić podziw oraz respekt w związku z jego czynami, podjętymi inicjatywami i postawą. Nakreślony w książce portret ukazuje bezinteresownego obrońcę zwierząt, który kieruje się dobrem innych istot. Jego dobroczynne działania wynikają z altruizmu i głębokiej więzi ze zwierzętami. Poświęca się bezgranicznie, nawet kosztem własnego komfortu i przestrzeni życiowej. W swej misji ratowania pupili odznacza się zaangażowaniem, niezłomnością, zawziętością, nieposkromioną odwagą. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż często- jak nie codziennie- przystępuje do trudnych, ryzykownych, niebezpiecznych działań. 

“Pan od zwierząt” to dowód na to, jak ważna jest erudycja i fluencja językowa. Niechętnie wydaję negatywne sądy, aczkolwiek w tym przypadku uważam, że styl pisarski reporterki zgasił nieco znakomity pomysł na książkę. Wydaje się ona niedopracowana, oszczędna w słowach i figurach retorycznych, pobieżnie opisująca relacje Konrada, sprawiająca wrażenie pisanej w pośpiechu, aby nikt inny nie wykradł koncepcji. Inny autor pokroju Adama Higginbothama mógłby wynieść go na wyższy poziom, tworząc coś przenikającego do samego zalążka świadomości i wdzierającego się do wnętrza emocjonalnych wulkanów skłaniających do konstruktywnego działania na rzecz empatycznego obchodzenia się z przedstawicielami fauny.  


Reportaż niewątpliwie rezonuje z aktualnymi wyzwaniami, w tym ignorancją i bezczynnością policji, nieprecyzyjnych przepisów, mało dotkliwych konsekwencji wykroczeń. Mam nadzieję, że postać Konrada Kuźmińskiego będzie porywać do działań współgrających z aktualnym przesłaniem, że odzwierciedleniem naszego człowieczeństwa jest to, jak traktujemy wszystkie żywe istoty, z którymi dzielimy planetę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz