Koty
są wszędzie. Poza domem, na wiejskim polu, w osiedlowej dżungli, w
literaturze, na obrazach, w filmach i bajkach. Kojarzą się z
beztroską wolnością i niezależnością. To typ introwertyczny,
samotniczy, tajemniczy. Wyzwanie dla Sherlocka Holmesa.
Nie
od dziś wiadomo, że zwierzęta odczuwają emocje, a dzięki
badaniom Fransa de Waala uzmysłowieni jesteśmy o istnieniu zachowań
moralnych. Koty zdają się przeciwstawiać pozytywnej naturze psów
oraz naczelnych, stawiające jako priorytet egocentryczną wygodę.
Ale czy na pewno kaprysy i humorki wynikają z wrodzonych osobowości,
czy może są następstwem nieumiejętnych interakcji z futerkowym
towarzyszem?
Barbara
Sieradzan wydała niezastąpiony przewodnik po kocich zakamarkach
umysłu i poradnik, jak z nimi żyć. Wychodzi naprzeciw potrzebom
właścicieli kotów, udzielając wiedzowej pomocy. Podsuwa metody,
którymi niweluje kłopoty z kuwetą, drapaniem mebli i dywanów,
budzeniem w nocy czy wizytami u weterynarza, które mogą przemienić
się w wojny narodów i buntem robotów. Klarownie wyjaśnia najczęstsze dolegliwości kotów, takie jak
schorzenia nerek, w tym kamice i otyłość, pod kątem przyczyn, profilaktyki i leczenia.
Z
książki można dowiedzieć się o kociej anatomii, budowie i
funkcjonowaniu narządów zmysłów. Do tej pory nie wiedziałam,
zapewne wielu ludzi też, że małżowina uszna kota ma aż 12 mięśni
zdolnych się poruszać niemal we wszystkie strony, a język, mimo że
podobny do naszego, nie odbiera smaku słodkiego. Co więcej, równie
ciekawą konstrukcją charakteryzują się oczy. Mają trzecią
powiekę oraz warstwę odblaskową umożliwiającą widzenie przy
minimalnej ilości światła.
Godne
uwagi są osobiste spostrzeżenia autorki, które zestawia z
przytoczonymi danymi ze źródeł naukowych. Z podejściem
psychologicznym roztrząsa każdy aspekt życia kota, od narodzin do
śmierci. Opisuje procesy ustalania hierarchii na wspólnym
terytorium, powody znakowania przestrzeni i przedmiotów, stosunki
społeczne, typowe zachowania świadczące o konkretnym stanie
emocjonalnym. Pozwala to na spojrzenie na kota zdecydowanie bardziej
po ludzku.
Barbara
Sieradzan w informatywny sposób skompresowała zarys historyczny
kociego gatunku. Żbiki, oceloty, rysie, karakale, pumy, lwy, tygrysy
– niezwykle zróżnicowani kuzyni kotów domowych, złączeni
wynikiem ewolucji. Dywergencja wynikająca z konieczności
przystosowania do odmiennych warunków rozpoczęła się od tygrysa
szablozębnego. Nie ma się czemu dziwić, że koty domowe wykazują
dziki, nieokiełznany charakter. Geny prakocie zostały częściowo
uśpione w toku ewolucji trwającym ponad 12 mln lat, czyli od
pojawienia się pierwszych kotów właściwych.
Koty
są bezwarunkowo szczere, a przełożeniem ich emocji jest mowa
ciała. O zadowoleniu świadczą uszy skierowane do góry i do
przodu, ogon wyprostowany, uniesiony do góry, z haczykiem na końcu.
Gdy kota ogarnia strach, kładzie on uszy, jeży ogon, porusza się
na podkulonych łapach, ma skuloną postawę. Gniew uwidacznia się w
uszach skierowanych do tyłu, ogonie bijącym na boki lub najeżonej,
nastroszonej sierści. Kot zaciekawiony stawia uszy do przodu i do
góry, szeroko otwiera oczy, by jak najwięcej spostrzec. Tak jak w
przypadku ludzi - mowa niewerbalna więcej nam komunikuje niż
przekaz słowny.
Kot
to mądre zwierzę. Charakteryzuje je ogromne poczucie godności.
Można się z nim dogadać w satysfakcjonujący sposób. Zasoby
kocich słów jest dość spory, a autorka stała się ich
pierwszorzędnym tłumaczem. Kiedy kot miauczy, przeciągając
dźwięk, próbuje nawiązać kontakt, by zaspokoić potrzeby, takie
jak głód. Mruczenie ma znaczenie terapeutyczne. Kotka mruczy do
swych kociąt,v śpiewając im kołysankę. Mruczeniem koty łagodzą
dolegliwości, gdyż delikatne wibracje działają przeciwbólowo.
Gruchając, wyrażają zadowolenie. Kłapnięcie przypominające
krótkie szczeknięcie to wyraz zafascynowania, np. widokiem za
oknem.
"Kot
w domu Instrukcja obsługi" Barbary Sieradzan to unikat na
półkach księgarni. Na wyjątkowość tego tytułu wpływa szata
graficzna. Zabawne rysunki dodają humoru, dzięki czemu książkę
czyta się bardzo przyjemnie, o każdej porze dnia i przez osoby,
które z kotami nie mają wiele wspólnego. Pozytywny przekaz zachęca
do adopcji futerkowego towarzysza dla osłody i ciekawszego życia.
Zapoznanie się z książką umożliwiło mi Wydawnictwo RM, które serdecznie polecam.
Zapoznanie się z książką umożliwiło mi Wydawnictwo RM, które serdecznie polecam.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz