sobota, 5 października 2019

"Kot w domu Instrukcja obsługi" - Barbara Sieradzan

Koty są wszędzie. Poza domem, na wiejskim polu, w osiedlowej dżungli, w literaturze, na obrazach, w filmach i bajkach. Kojarzą się z beztroską wolnością i niezależnością. To typ introwertyczny, samotniczy, tajemniczy. Wyzwanie dla Sherlocka Holmesa.
Nie od dziś wiadomo, że zwierzęta odczuwają emocje, a dzięki badaniom Fransa de Waala uzmysłowieni jesteśmy o istnieniu zachowań moralnych. Koty zdają się przeciwstawiać pozytywnej naturze psów oraz naczelnych, stawiające jako priorytet egocentryczną wygodę. Ale czy na pewno kaprysy i humorki wynikają z wrodzonych osobowości, czy może są następstwem nieumiejętnych interakcji z futerkowym towarzyszem?



Barbara Sieradzan wydała niezastąpiony przewodnik po kocich zakamarkach umysłu i poradnik, jak z nimi żyć. Wychodzi naprzeciw potrzebom właścicieli kotów, udzielając wiedzowej pomocy. Podsuwa metody, którymi niweluje kłopoty z kuwetą, drapaniem mebli i dywanów, budzeniem w nocy czy wizytami u weterynarza, które mogą przemienić się w wojny narodów i buntem robotów. Klarownie wyjaśnia najczęstsze dolegliwości kotów, takie jak schorzenia nerek, w tym kamice i otyłość, pod kątem przyczyn, profilaktyki i leczenia.

Z książki można dowiedzieć się o kociej anatomii, budowie i funkcjonowaniu narządów zmysłów. Do tej pory nie wiedziałam, zapewne wielu ludzi też, że małżowina uszna kota ma aż 12 mięśni zdolnych się poruszać niemal we wszystkie strony, a język, mimo że podobny do naszego, nie odbiera smaku słodkiego. Co więcej, równie ciekawą konstrukcją charakteryzują się oczy. Mają trzecią powiekę oraz warstwę odblaskową umożliwiającą widzenie przy minimalnej ilości światła.
Godne uwagi są osobiste spostrzeżenia autorki, które zestawia z przytoczonymi danymi ze źródeł naukowych. Z podejściem psychologicznym roztrząsa każdy aspekt życia kota, od narodzin do śmierci. Opisuje procesy ustalania hierarchii na wspólnym terytorium, powody znakowania przestrzeni i przedmiotów, stosunki społeczne, typowe zachowania świadczące o konkretnym stanie emocjonalnym. Pozwala to na spojrzenie na kota zdecydowanie bardziej po ludzku.

Barbara Sieradzan w informatywny sposób skompresowała zarys historyczny kociego gatunku. Żbiki, oceloty, rysie, karakale, pumy, lwy, tygrysy – niezwykle zróżnicowani kuzyni kotów domowych, złączeni wynikiem ewolucji. Dywergencja wynikająca z konieczności przystosowania do odmiennych warunków rozpoczęła się od tygrysa szablozębnego. Nie ma się czemu dziwić, że koty domowe wykazują dziki, nieokiełznany charakter. Geny prakocie zostały częściowo uśpione w toku ewolucji trwającym ponad 12 mln lat, czyli od pojawienia się pierwszych kotów właściwych.

Koty są bezwarunkowo szczere, a przełożeniem ich emocji jest mowa ciała. O zadowoleniu świadczą uszy skierowane do góry i do przodu, ogon wyprostowany, uniesiony do góry, z haczykiem na końcu. Gdy kota ogarnia strach, kładzie on uszy, jeży ogon, porusza się na podkulonych łapach, ma skuloną postawę. Gniew uwidacznia się w uszach skierowanych do tyłu, ogonie bijącym na boki lub najeżonej, nastroszonej sierści. Kot zaciekawiony stawia uszy do przodu i do góry, szeroko otwiera oczy, by jak najwięcej spostrzec. Tak jak w przypadku ludzi - mowa niewerbalna więcej nam komunikuje niż przekaz słowny.

Kot to mądre zwierzę. Charakteryzuje je ogromne poczucie godności. Można się z nim dogadać w satysfakcjonujący sposób. Zasoby kocich słów jest dość spory, a autorka stała się ich pierwszorzędnym tłumaczem. Kiedy kot miauczy, przeciągając dźwięk, próbuje nawiązać kontakt, by zaspokoić potrzeby, takie jak głód. Mruczenie ma znaczenie terapeutyczne. Kotka mruczy do swych kociąt,v śpiewając im kołysankę. Mruczeniem koty łagodzą dolegliwości, gdyż delikatne wibracje działają przeciwbólowo. Gruchając, wyrażają zadowolenie. Kłapnięcie przypominające krótkie szczeknięcie to wyraz zafascynowania, np. widokiem za oknem.

"Kot w domu Instrukcja obsługi" Barbary Sieradzan to unikat na półkach księgarni. Na wyjątkowość tego tytułu wpływa szata graficzna. Zabawne rysunki dodają humoru, dzięki czemu książkę czyta się bardzo przyjemnie, o każdej porze dnia i przez osoby, które z kotami nie mają wiele wspólnego. Pozytywny przekaz zachęca do adopcji futerkowego towarzysza dla osłody i ciekawszego życia.

Zapoznanie się z książką umożliwiło mi Wydawnictwo RM, które serdecznie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz