Jeżeli ma się o czym, to wtedy pisze się książkę- o swoich
przeżyciach i poglądach. Człowiek, wydając autobiografię, stwarza innym
możliwość poznania siebie. Odczuwając piętno odpowiedzialności za słowa,
człowiek ten jest kreatorem tożsamości wysublimowanej z zajmującej, wnikliwej
refleksji nad swym losem i życiem. Zapoznawszy się dokładnie z treścią
"Nieautoryzowanej autobiografii" Kuby Wojewódzkiego, naszło mnie
odczucie, iż chciałabym bardzo mieć Kubę w nielicznym gronie przyjaciół,
autorytetów, rozmówców, nauczycieli. Byłoby to towarzystwo osobliwe, pozbawione
odruchów odgradzania się za żywopłotem obojętności, które często się u mnie
pojawiają, wyjaśniając osamotnienie wynikające z pospolitego braku
"bratnich dusz" w otoczeniu. Pozwoliłabym światopoglądowi Kuby
przeniknąć do obiegu mych sieci neuronowych.
Ostatnie zdanie autobiografii to gorzkie zderzenie z końcem
intelektualnej przygody, a jednocześnie delikatna nadzieja na drugą część.
Wizerunek Kuby w lustrze dostrzegam, gdy się w nim przeglądam- tyle
podobieństwa między nami. Różnice przemilczę, gdyż nie są one istotne w
malowaniu portretu nazwiskami wzorów do naśladowania: Gombrowicza, Leca,
Feynmana, Pattona i wielu innych. Ku pozytywnemu zaskoczeniu, Stanisław Jerzy
Lec został przez Wojewódzkiego cytowany. Kombinacja nazwisk natchnęła mnie do
ułożenia hasła: Don't try to be VIP (Very Important Person). Try to be VEP
(Very Epic Person).
Niepodważalnie inteligentny człowiek z tego Kuby o wolnym od
Polskości umyśle, szczęśliwy w wyborach, uradowany z pomyślnych ciągów
przypadków, myślący, wierny przekonaniom.
Jeśli długość życia zależałaby proporcjonalnie od iskrzących
humorem i świecących neonami intelektu niebanalnych metafor,
"Nieautoryzowana autobiografia" byłaby aptecznym ozdobnikiem witryn.
Polecam książkę jako źródło lekcji życia, szczególnie tym, którzy mają z życiem
problem. Każde zdanie przechowuje w sobie treść, dlatego nie wylewa się z nich
woda bezsensowności. Z łatwością i na długo popada się w stan filozofa i widza
stand-upu. Jim Jefferies miałby konkurencję.
Z autobiografii dowiemy się o perypetiach szkolnych,
specyficznych nauczycielach, którzy przypadkiem stanęli na drodze edukacji Kuby
i zainspirowali do ujawnienia mroków szkolnych budynków i jawnego komunikatu
nawołującego do drastycznych zmian. Poznamy też charakterystykę wybranych
członków rodziny oraz sławnych osobistości, z którymi miał do czynienia.
Przejdziemy krętymi schodami jego dynamicznie rozwijającej się kariery.
Niedyskretnie przejdziemy za kulisy programów Mam Talent, X-Factor, Mali
Giganci czy Idol. Doświadczymy wyrazowego sukcesu autorskiego programu Kuba
Wojewódzki.
Filozofia zawarta w wersach książki na długo spocznie w
pamięci i w notatnikach miłośników wnikliwych, inteligentnych, unikatowych
cytatów i aforyzmów.
Uwielbiam program Kuby,ciekaw jestem jego książki.
OdpowiedzUsuń