"Łamigłówki liczbowe" to udana porcja zadań na przyspieszenie sygnałów elektrycznych i chemicznych oraz wywołanie konstruktywnego zamieszania w neuronach. Książka nie przeraża objętością, zawiera wykrzesane z ogromu różnych typów łamigłówek takie, które gradacyjnie oswajają entuzjastę umysłowych rozrywek z obliczeniami i odnajdywaniem często niełatwych dróg do rozwiązania. Kilka zastosowanych podziałów usprawnia korzystanie z lektury. Pierwszy z nich uwzględnia pytania i odpowiedzi - podane według pewnego klucza. Inny znów grupuje zadania adekwatnie do stopnia trudności. Te z trzema gwiazdkami, niestety, w większości odpuściłam, a jednocześnie podjęłam się wyzwania polegającego na częstszym sięganiu po tego rodzaju zbiory zadań rozwijających procesy kognitywne.
"Łamigłówki liczbowe" mogą być zaskakujące nawet dla wysoce wykształconych matematyków, natomiast dla osób w nikły sposób związanych z tym przedmiotem to istne rzucenie na głębokie wody skutkujące poszerzeniem wiedzy i umiejętności i przynoszące dużo satysfakcji z dobrnięcia do prawidłowego wyniku.
Użyty język tworzy więź między nadawcą a odbiorcą. Autorzy postarali się przemycić sporo ciekawostek, budując koneksomy między matematyką, fizyką, a nawet geografią w naszej pamięci. Przede wszystkim jednak potęguje sprawność w tej pierwszej dziedzinie z wymienionych. Urozmaicenie działów, których dotyczą polecenia, sprawia, że długotrwałe ich rozwiązywanie nie przybliża nas do stanu zmęczenia lub znużenia, a wręcz porywa w nałóg główkowania.
Dokładką ożywiającą mózg i wzbierającą falę irytacji z powodu braku świadomości i wiedzy, jaką dysponuje człowiek współczesny, jest słowniczek na końcu prezentujący wyjaśnienie pojęć, wzorów, liczb. Ma on działanie zdecydowanie motywujące do nadrobienia zaległości i podniesienia poprzeczki w tej dyscyplinie.
Ken Russell i Philip Carter wydali zbiór wyzwań angażujący szare komórki do pracy i wabiący na pole kreatywności. Systematycznym treningiem każdy może dotrzeć do pułapu mistrza i stać się członkiem klubu MENSA. A kim są sami autorzy?
Philip Carter należy do MENSY, w której aktywnie działa i kreuje pod wpływem niegasnącej weny łamigłówki, przyczyniając się do powstawania publikacji wydawanych na całym świecie. Ken Russell jest znanym i cenionym twórcą zadań doprowadzających mózg do biegłości w myśleniu, którymi dzieli się w książkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz