"Pejzaż moralny" to pewnego rodzaju manifest przywracający wolność moralności spętanej więzami religii, a także wyuczonym społeczno-kulturowym powszechnikom głęboko, lecz błędnie inkrustującym światopogląd. Książka Sama Harrisa to pokaźne, obszerne źródło wiedzy dotyczącej pochodzenia, uwarunkowań biologicznych moralności, pozwalające z autorefleksją dryfować po oceanie subiektywizmu epistemologicznego.
Rozważania, czyli wędrówkę po szczytach i dolinach rozpościerającego się w umyśle pejzażu myśli, rozpoczynamy od pojęcia dobrostanu. Nie da się wykluczyć, iż zależy to od kwestii indywidualnych, w tym jednak rodzi się pytanie, czy są one w większej mierze wrodzone, czy nabywane w trakcie życia, determinowane przez wychowanie, otoczenie, warunki środowiska. Bezpośredni przekład biologii mózgu na umysł prowadzi jednak do konstatacji, że osiąganie dobrostanu jednostki i społeczeństwa sprzężone jest z ewolucyjnymi przystosowaniami.
Nie da się odeprzeć koncepcji, że na moralność należy dziś patrzeć w kontekście rosnącej wiedzy o umyśle. "Pejzaż moralny" Sama Harrisa to panaceum na ignorancję tego faktu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz